DWIE WALIZKI - SIOSTRA KANOSJANKA JÓZEFINA BAKHITA.THE TWO SUITCASES - ST. GIUSEPPINA BAKHITA.2001.TVRip-XViD - ...
DWIE WALIZKI - SIOSTRA KANOSJANKA JÓZEFINA BAKHITA.THE TWO SUITCASES - ST. GIUSEPPINA BAKHITA.2001.TVRip-XViD - LEKTOR PL.mp4 Rozmiar 206,2 MB |
Gatunek: Dramat
Produkcja: WÅ‚ochy
Przykład nierozerwalnej i determinującej relacji wiary i nadziei.
Bakhita, czyli Szczęściara. Została świętą Kościoła Katolickiego.
Film Campiottiego nie jest wiernym zapisem życia św. Józefiny Bakhity. To dramatyczna opowieść o wierze, nadziei, poświęceniu i miłości ofiarowanej w imię Jezusa nawet tym, którzy stali się przyczyną cierpienia.
Święta Józefina Bakhita - kanosjanka. Czysta jak anioł, łagodna jak jagnię
Żyła w latach: ok. 1869 - 1947
Imię Józefina jest żeńską wersją imienia Józef,
pochodzącego z hebrajskiego i znaczącego: "niech pomnoży Bóg dobra".
"Składam się już tylko ze skóry i kości - nic nie zostanie dla robaków" - mówiła pod koniec życia, gdy dręczyła ją już ciężka choroba nowotworowa. Bardzo cierpiała, ale nigdy nie opuszczała jej cierpliwość w znoszeniu dolegliwości, ani poczucie humoru. Nie bała się śmierci. "Kiedy kogoś kochamy, gorąco pragniemy się do niego zbliżyć. Dlaczego zatem bać się śmierci? Śmierć prowadzi nas do Boga" - mówiła, a osoby lękające się Sądu Ostatecznego przekonywała: "Uczyńcie więc teraz to, co w tamtej chwili chcielibyście móc uczynić. To od nas zależy sąd w każdej chwili".
Józefina Bakhita nie pamiętała swojego prawdziwego nazwiska. Urodziła się w Darfurze (obecny Sudan) i jako 9-letnia dziewczynka została porwana przez arabskich handlarzy niewolników. To właśnie oni nadali jej przezwisko Bakhita - "szczęśliwa". Wielokrotnie zmieniała swoich właścicieli, doświadczając bicia i upokorzeń. Wytatuowano ją wycinając na jej ciele 120 ran i wypełniając je solą. Mimo cierpień była "szczęśliwa".
Jej tragiczna sytuacja zmieniła się, kiedy - jako 14-letnią dziewczynkę - "zakupił" ją konsul Włoch Callisto Legnano. Trafiła do Wenecji. Pracowała następnie u państwa Michielich w Genui jako piastunka ich córki. Rodzina Michielich bardzo się do niej przywiązała, a mała Alicja stała się jej przyjaciółką. Jako pełnoletnia dziewczyna Bakhita napotkała na swej życiowej drodze siostry kanosjanki. W 1890 r. przyjęła chrzest, pierwszą Komunię św. i bierzmowanie. Dzięki zakonnicom poznała Boga - i od tej pory nic nie było w stanie jej od Niego oddzielić. Zapragnęła wstąpić do zgromadzenia. Dziewczyna złożyła śluby zakonne i spędziła w zakonie kolejne 51 lat życia pracując jako kucharka, szatniarka, furtianka i hafciarka, modląc się, działając aktywnie na rzecz misji afrykańskich, wspierając biednych i chorych.
Dostrzegając we wszystkim Boży plan, potrafiła przebaczyć porywaczom i osobom, które zadały jej wiele cierpień. "Uklękłabym, aby ucałować ich ręce, gdyż gdyby się to nie stało, nie byłabym dzisiaj chrześcijanką i zakonnicą" - oświadczyła.