Ku.Klux.Klan-Tajna.Historia.(1998).avi
 | Ku.Klux.Klan-Tajna.Historia.(1998).avi Rozmiar 188,7 MB |
Mamy przyjemność zaprosić bywalców strony Toruńskiej Inicjatywy Narodowej na ciekawy seans. Tym razem polecamy dokumentalny film „Ku Klux Klan – Tajna historia”. Jest to dokument z TVP trwający niecałą godzinę, w dobrej jakości oraz z polskim lektorem.
Tematyka niewątpliwie bardzo ciekawa, dla niektórych kontrowersyjna. Jakiś czas temu pewien wykładowca z wyższej uczelni powiedział ciekawą historię związaną ze swoją pracą. Otóż jako osoba z otwartym umysłem i wolna od politycznej poprawności chciał z uczniami opracować „Moją Walkę” Adolfa Hitlera. Nie pozwolono na to jednak ze względu na zakaz „szerzenia poglądów” niemieckiego dyktatora. Nawet dla studentów dokument historyczny w takiej postaci jest surowo zabroniony. Jaki to ma związek z Ku Klux Klanem? Otóż organizacja ta także została przeklęta, a mówienie o niej w jakimkolwiek innym niż negatywnym kontekście jest niewskazane. Liberałom po prostu nie przechodzi przez gardło obiektywne mówienie o KKK.
Jeśli chodzi o filmy dokumentalne to ogólnie jesteśmy w dużo gorszej sytuacji niż chociażby nasi przeciwnicy z lewej strony barykady. O nich powstało dużo dokumentów przedstawiających anarchistów, fanatycznych lewaków czy nawet zboczeńców w pozytywnym świetle. Na temat nacjonalistów czy strażników rasy (jak KKK) ciężko komukolwiek zrobić film bez choćby minimalnej manipulacji. Zawsze wypowiadają się tzw. „specjaliści”, którzy sprowadzają szeroką ideologię to jednego, a wypowiedzi białych aktywistów pokazywane są wybiórczo i wyrywkowo, tak by przypadkiem nie zabrzmiały mądrze i atrakcyjnie dla widza. Wszystkie filmy na tematy nam bliskie zmuszeni jesteśmy oglądać tylko w ramach jakiejś ciekawostki, na pewno nie edukacji. Dlatego prezentowanie ich szerszemu gronu musi poprzedzić taka przedmowa jak ta.
„KKK tajna historia” składa się z dwóch części. Oglądamy wiele ciekawych ujęć (głównie historycznych). Uczulamy na przekłamania pojawiające się w filmie i manipulacje, a także na niektóre sceny stworzone specjalnie na potrzeby filmu (co widać gołym okiem). Jak zawsze apelujemy o nie przyjmowanie w ciemno tego co się widzi na ekranie. Prosimy również pamiętać, że to amerykanie. Mają pewne specyficzne zachowania i pomysły, których nie da się raczej przenieść do naszej kultury. Z tego też powodu niektóre ich inicjatywy mogą wyglądać po prostu dziwnie na nasze warunki.