W rytmie jazzu.doc

W rytmie jazzu.doc
Rozmiar 228 KB
"A ona... Ona weszła do pokoju zupełnie bezszelestnie, niezauważona, delikatna...
Miała takie prawo. Jeżeli ja byłem tu Królem, to ona była Królową. A to miejsce było dla niej azylem. Ten dom był przystanią, i jeśli ja sam byłem tylko kochankiem, to dzisiejszy zachód sam w sobie był romansem"
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • tokolno.xlx.pl